Witajcie, Bike Maraton Zdzieszowice 2013 czyli impreza błotna zapowiadała się na mokrą ale czegoś takiego jeszcze nie jechaliśmy więc zawsze musi być ten pierwszy raz. Oboje z Jarkiem dotarliśmy bez większych problemów na metę, zawody raczej potraktowane zostały przez nas jako dobrą przygodę i zabawę a nie ściganie na górze Św. Anny. Mi osobiście podobało się pole przez które większość osób niosło rowery a jechałem tam z nadzieją na lekki odpoczynek więc bardzo i to bardzo się zdziwiłem. Nasze wyniki sobotniej przygody oczywiście na dystansie Mini to:
Krzysiek: 214/771 Open oraz 84/253 M3
Jarek: 399/771 Open oraz 95/149 M2
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz