Na zawody wybraliśmy się we dwoje tzn Dawid i Krzysiek, na miejscu spotkaliśmy się przed 10, zarejestrowaliśmy się w biurze zawodów i pojechaliśmy na objazd trasy. Trasę co do roku ubiegłego trochę ulepszono dodano jeden fajny podjazd co bardzo nam się spodobało będzie lepsza zabawa.
W ubiegłym roku w zawodach brało udział około 120 zawodników lecz w tym już liczba zostało podwojona ponad 240 osób spowodowało małe opóźnienia lecz nasz start był planowany na sam koniec wiec mogliśmy spokojnie odpoczywać i czekać na swoją kolej.
Około godziny 14 zaczęliśmy się rozgrzewać ponieważ przedostatnia grupa miał do pokonania około 5 okrążeń wiec około 25-30 min i start. Na starcie ustawiliśmy się jak zawsze w środku stawki a było nas 38 wiec sporo osób. Start około 14:30 na samym początku młyn jak zawsze lecz po pierwszym podjeździe już wszystko było rozciągnięte. Już na pierwszym okrążeniu miałem małe problemy z przednią przerzutka która zmieniała biegi sama co trochę utrudniało jazdę ale dało się jakoś jechać, parę osób udawało się nam wyprzedzać lecz Dawida na 4 okrążeniu dopadła awaria która uniemożliwiła dojazd do mety a szkoda bo dobrze się mu jechało, Dojechałem do mety z duża strata do zwycięscy ale dojechałem co bardzo cieszy ponieważ rok temu miałem problemy by przejechać parę okrążeń.
Nasze miejsca: Dawid 26, Krzysiek 19.
Poniżej parę zdjęć autorstwa GHOSTBIKERS za które serdecznie dziękujemy.
Pozdrawiam
W ubiegłym roku w zawodach brało udział około 120 zawodników lecz w tym już liczba zostało podwojona ponad 240 osób spowodowało małe opóźnienia lecz nasz start był planowany na sam koniec wiec mogliśmy spokojnie odpoczywać i czekać na swoją kolej.
Około godziny 14 zaczęliśmy się rozgrzewać ponieważ przedostatnia grupa miał do pokonania około 5 okrążeń wiec około 25-30 min i start. Na starcie ustawiliśmy się jak zawsze w środku stawki a było nas 38 wiec sporo osób. Start około 14:30 na samym początku młyn jak zawsze lecz po pierwszym podjeździe już wszystko było rozciągnięte. Już na pierwszym okrążeniu miałem małe problemy z przednią przerzutka która zmieniała biegi sama co trochę utrudniało jazdę ale dało się jakoś jechać, parę osób udawało się nam wyprzedzać lecz Dawida na 4 okrążeniu dopadła awaria która uniemożliwiła dojazd do mety a szkoda bo dobrze się mu jechało, Dojechałem do mety z duża strata do zwycięscy ale dojechałem co bardzo cieszy ponieważ rok temu miałem problemy by przejechać parę okrążeń.
Nasze miejsca: Dawid 26, Krzysiek 19.
Poniżej parę zdjęć autorstwa GHOSTBIKERS za które serdecznie dziękujemy.
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz